
Jeśli pracujesz na lakierach hybrydowych, to na pewno słyszałaś o zmianach w składach – szczególnie o eliminacji składnika TPO. W tym artykule odpowiem na pytania: czym jest TPO, dlaczego zniknął z rynku i czy musisz całkowicie wymienić swoje produkty. Podpowiem też, jak podejść do tego tematu spokojnie, profesjonalnie i… bez niepotrzebnej paniki.
Czym właściwie jest TPO?
TPO, czyli trimethylbenzoyl diphenylphosphine oxide, to fotoinicjator, który od lat znajdował się w składzie wielu lakierów hybrydowych. Jego zadaniem było inicjowanie procesu utwardzania produktu w lampie UV/LED. Problem w tym, że TPO może mieć potencjał uczulający – i właśnie z tego powodu w Unii Europejskiej zakazano jego stosowania w kosmetykach od września 2025 roku.
To nie jest jednak powód do paniki – wiele marek już od dawna pracowało nad nowymi formułami i dziś mamy dostęp do lakierów hybrydowych bez TPO, które działają dokładnie tak samo jak ich poprzednicy.
Czy muszę natychmiast wyrzucić wszystkie lakiery z TPO?
Nie – jeśli w swoim salonie masz jeszcze produkty zawierające TPO, możesz je zużyć. Przepisy nie wymagają natychmiastowego wycofania produktów, które już zostały wprowadzone do obrotu przed wejściem zakazu. Oznacza to, że stylistki mogą spokojnie kończyć zapasy, które już kupiły – i jednocześnie uzupełniać kolekcję o nowe, bezpieczne wersje.
Na kursach z manicure hybrydowego również pojawiają się nowe formuły lakierów – uczymy się pracy na nich, poznajemy różnice i oswajamy się z nowym standardem. Ale nie oznacza to, że „stare” produkty nagle stają się bezużyteczne. Ważne jest po prostu to, żeby być świadomą i wiedzieć, co się zmienia.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o składnikach, technice pracy i zasadach bezpiecznej stylizacji – sprawdź szkolenie techniczne manicure hybrydowy. To szkolenie, które daje nie tylko praktykę, ale też wiedzę potrzebną do pracy na zmieniającym się rynku produktów.

Jak rozpoznać lakier bez TPO?
Nowoczesne lakiery hybrydowe coraz częściej są oznaczone jako „TPO free” – zarówno na opakowaniu, jak i w karcie charakterystyki produktu. Warto nauczyć się czytać składy INCI i śledzić informacje od producentów. Dzięki temu masz pełną kontrolę nad tym, czego używasz – i możesz spokojnie odpowiadać na pytania klientek.
Pamiętaj też, że uczulenia nie wywołuje tylko TPO – dlatego każda stylistka powinna dbać o higienę pracy, unikać kontaktu produktu ze skórą i znać zasady bezpiecznego utwardzania. Sam brak jednego składnika to nie wszystko – liczy się cała technika.
Lakiery bez TPO – nowy standard, który warto znać
Zmiany w składach lakierów hybrydowych to naturalny etap rozwoju branży – i dobry moment, by zaktualizować swoją wiedzę. Lakiery bez TPO są tak samo skuteczne, jak te „stare”, a świadomość ich działania daje Ci przewagę jako stylistki. Warto znać temat, śledzić składy i działać profesjonalnie – bo to właśnie wiedza buduje Twoje zaufanie w oczach klientek.


